Jak żyć po zawale serca?

Jeżeli po pierwszym zawale serca nie będziemy stosować się do zaleceń lekarzy i diametralnie nie zmienimy stylu życia, szybko pojawi się kolejny. Sprawdź co robić po zawale serca, by cieszyć się życiem jeszcze przez długie lata.

Praktycznie wszystkie kolejne zawały serca są następstwem braku przestrzegania wytycznych, które przedstawił choremu lekarz prowadzący. Dodajmy od razu, że – by się do nich zastosować – nie trzeba przeogromnych wyrzeczeń i wywracania życia do góry nogami. Wystarczy odrobina silnej woli, ale i to czasami jest za dużo. Dziwi to tym bardziej, że każdy kolejny zawał mięśnia sercowego jest bardziej niebezpieczny niż poprzedni. Od czego więc zacząć?

Wróć do formy

Zaczynamy od ćwiczeń kolejnych grup mięśni. Początek to jeszcze czas hospitalizacji, gdy rehabilitant ćwiczy z pacjentem na szpitalnym łóżku. Potem trzeba się jednak zmobilizować do pracy w domu, a to – jak wiadomo – nie jest łatwe. Warto jednak pamiętać, że robimy to w jasnym celu – żeby przeżyć.
Ćwiczenia warto rozpoczynać powoli, bez dużych obciążeń. Dopiero z czasem należy zwiększyć intensywność treningu, ale nie wolno robić tego skokowo. Można zacząć od spacerów, jazdy na rowerze, niezbyt intensywnego pływania. Przy ćwiczeniach bardzo ważny jest odpoczynek. Spać powinno się minimum 6–7 godzin dziennie.

Nie stresuj się

Sam stres nie jest jeszcze tak groźny, ale w nerwowych sytuacjach jesteśmy bardziej skłonni do zachowań, które nie są dobre dla układu krążeniowego – palimy papierosy, pijemy alkohol, dużo więcej jemy, także niezdrowych rzeczy. W dobrym humorze żyjemy natomiast zdrowiej, rzadziej spędzamy czas przed telewizorem, a częściej aktywnie z przyjaciółmi. To także wpływa na produkcję endorfin i lepsze samopoczucie oraz radzenie sobie ze stresującymi sytuacjami.

Regularnie zażywaj leki

Nie wystarczy regularnie łykać tabletki przepisane przez lekarza. Trzeba też przestrzegać pór, w których zalecono je przyjmować. Z reguły leki kardiologiczne najlepiej przyjmować po jedzeniu. Dzięki temu mniej inwazyjnie wpływają one na żołądek. Zabronione jest też przerywanie kuracji, nawet w przypadku, gdy poczujecie się znacznie lepiej. Nie wolno też odstawiać tabletek także w przeciwnej sytuacji – gdy nie czujemy się po nich dobrze, albo np. puchną nam nogi. Takie przypadki trzeba niezwłocznie skonsultować z lekarzem, ale nie można odstawiać leków. Istotne jest także utrzymywanie stałego poziomu magnezu we krwi. Jest on niezbędny dla serca, bo reguluje rytm jego kurczenia się.

Kontroluj ciśnienie

Nadciśnienie jest jedną z najczęstszych przyczyn zawału. Dlatego bezwzględnie należy regularnie mierzyć ciśnienie. Najlepiej robić to z samego rana, tuż przed wstaniem z łóżka. Badanie powinno być wykonane przed przyjęciem lekarstw. Dzięki temu uzyskamy wynik najbardziej zbliżony do realnego, bo mimo działania poprzednich dawek leków, nie będzie on sztucznie zaburzony przez przyjęcie ostatniej dawki.

Zwalcz nadwagę

Każdy, kto kiedyś próbował zrzucić choćby kilka kilogramów, wie że nie jest to łatwe. Trzeba się jednak postarać, bo to warunek konieczny. Według naukowców nawet niewielka nadwaga rzędu 5 kg zwiększa ryzyko wystąpienia kolejnego zawału o 25 proc.! Na początek wystarczy ograniczenie jedzenia i gimnastyka. To pozwoli w kilka miesięcy powoli zrzucić zbędne kilogramy i wrócić do formy. Przy większej nadwadze, przekraczającej 10 kg, zaleca się współpracę z dietetykiem, który wspólnie z nami przeanalizuje dietę i przygotuje odpowiednią, która będzie mniej kaloryczna, ale nie wyjałowi organizmu z niezbędnych składników odżywczych. Najlepiej jest chudnąć powoli. Dietetycy zalecają tempo 1–2 kg miesięcznie, co odbędzie się bez szkody dla organizmu i zminimalizuje szanse na efekt jo-jo.

Rzuć palenie

Tuż po zawale wszyscy uratowani palacze reagują tak samo. Każdy z nich rzuca papierosy i obiecuje lekarzowi i sobie, że nigdy do nich nie wróci. Rzeczywistość jest jednak zgoła odmienna. Po miesiącu już 80 proc. palaczy jest nimi nadal. Niektórzy walczą i wielu się udaje. Według statystyk 20 proc. z nich pali nadal, czasami nawet więcej niż przed zawałem! Są też tacy, którzy rezygnują z papierosów, przerzucając się na palenie fajki, albo samodzielnie skręcają sobie papierosy i kupują „naturalny tytoń”. Oszukują samych siebie, ale organizmu w ten sposób nie oszukają – to pewna recepta na kolejny zawał. Jeśli więc nie mamy dość siły, by zrezygnować z palenia, należy spróbować każdego sposobu – gumy nikotynowej, e-papierosów, plastrów antynikotynowych. Ich używanie też trzeba skonsultować z lekarzem, bo nikotyna może wprost wpływać na wzrost ciśnienia tętniczego.

Jedz zdrowo

Dieta po zawale powinna być bogata w witaminy C, E i z grupy B oraz beta-karoten i minerały (selen, magnez, cynk, potas). Unikać należy tłuszczów zwierzęcych, zwłaszcza w czerwonym mięsie. Od czasu do czasu można pozwolić sobie nawet na kieliszek alkoholu, ale nie wolno przesadzić. Upijanie się to prosta droga do kolejnego zawału, który może skończyć się tragicznie.

Obserwuj własne ciało

Po zawale trzeba bacznie obserwować reakcje swojego ciała podczas wysiłku. Zwłaszcza gdy jest on dość forsowny, a w klatce piersiowej czujemy ucisk lub ból. Należy wtedy natychmiast przestać się męczyć i skonsultować z lekarzem. Nie można jednak przesadzić, bo wysiłek fizyczny jest po zawale wskazany. Nie ma też większego sensu paniczne reagowanie na każdy niewielki ból po ćwiczeniach – to normalna reakcja organizmu w każdym wieku.

Nie rezygnuj z seksu

Wprawdzie tuż po wyjściu ze szpitala nie można się forsować, ani uprawiać seksu, ale po kilku tygodniach odpoczynku, można powoli wrócić do aktywności. Seks jest bowiem dobrym katalizatorem emocji i napięć. Nie można jednak zapominać o tym, że po przebytym zawale nie można nadwyrężać swojego organizmu. Same emocje, które towarzyszą zbliżeniu, będą wystarczająco intensywne.
Uważać należy ze środkami, których zadaniem jest walka z zaburzeniami erekcji. Należy stosować je tylko pod ścisłą kontrolą lekarza, bo część z nich wchodzi w interakcje z lekami kardiologicznymi.

4.7/5 - (21 Głosów)