Paluch biegacza
Jak sama nazwa wskazuje, paluch biegacza to najczęściej przypadłość osób, które uprawiają jogging. Występuje także u osób, które nadmiernie obciążają staw śródkostno-paliczkowy. Jest to bardzo bolesne schorzenie, któremu dużo łatwiej jest zapobiegać niż je leczyć.
Nadmierne usztywnienie wspomnianego stawu skutkuje powstaniem palucha biegacza. Przyczyny wystąpienia palucha biegacza mogą być różne. Przede wszystkim powodem może być nieodpowiednio dopasowane obuwie sportowe. Należy pamiętać, że początkujący biegacz w swoim bucie powinien mieć około pół centymetra luzu, natomiast osoba przebiegająca ogromne dystanse – aż jeden centymetr, licząc od najdłuższego palca. Niezwykle ważne jest również unikanie biegania po zbyt twardej nawierzchni. Dzięki temu ryzyko wspomnianej kontuzji będzie mniejsze, co sprawi, że przez długie lata nie będziemy musieli rezygnować z treningów.
Zobacz także: http://lifemedica.pl/specjalizacje/ortopedia/ – Poradnia Ortopedyczna – Lifemedica Gdańsk. Ortopeda w Gdańsku.
Wpływ na rozwój palucha biegacza mogą mieć też wcześniej przebyte urazy i złamania. Najczęstszym objawem schorzenia jest ból w okolicach palucha. Ulega on szczególnemu nasileniu w momencie, gdy ciężar naszego ciała skupia się na chorej stopie. Może wystąpić również spory obrzęk. Jeżeli zmiany zachodzące w naszym organizmie nas niepokoją, warto zrobić badanie USG stawu skokowego. Bardzo ważne jest szybkie wykrycie schorzenia, ponieważ będziemy mieli szanse na pełne wyleczenie dolegliwości.
Schorzeniu dużo łatwiej jest zapobiegać, niż je leczyć. Stąd powinniśmy zapewnić odpowiednie usztywnienie stawu sródkostno-paliczkowego podczas treningu. Stosowna stabilizacja zminimalizuje ryzyko wystąpienia dolegliwości. Warto skorzystać także z narzędzia, jakie oferuje kinesiotaping – przyklejamy plaster o odpowiedniej rozciągliwości przy wspomnianym stawie. Nie należy zapominać również o rozgrzewce przed wycieńczającym treningiem – profesjonalnym biegaczom nie trzeba o tym przypominać.
Z każdą zmianą, która może świadczyć o konieczności podjęcia leczenia palucha biegacza, należy udać się do specjalisty. Ortopeda będzie w stanie nam odpowiedzieć na pytanie, czy wystąpiło u nas to schorzenie i który z trzech stopni choroby wystąpił u nas. Niezbędne może okazać się wykonanie USG stopy – jest to badanie bezbolesne, dlatego nie ma czym się przejmować. Jeżeli nasze obawy znajdą potwierdzenie, należy jak najprędzej podjąć leczenie.
W pierwszych dwóch stopniach schorzenia zaleca się chwilowe zrezygnowanie z aktywności przeciążających staw śródkostno-paliczkowy. W przypadku drugiego stopnia choroby, należy zaniechać treningów nawet przez okres dwóch tygodni. Istotne jest, aby w tym czasie poddać się rehabilitacji. Jeżeli wystąpiło u nas schorzenie trzeciego stopnia, nie mamy możliwości prawidłowego poruszania się. Stąd zachodzi konieczność chodzenia o kulach. Zaawansowane przypadki mogą się wiązać z operacją.
Więcej na stronie: http://ortopedico.pl
Macie to swoje bieganie i bicie rekordów na betonowych i asfaltowych nawierzchniach. Nie ma nic gorszego dla stawów i kości stóp niż bieganie po takiej nawierzchni i napinanie się na biegi uliczne. To wszystko wyjdzie z czasem, sami zobaczycie.
Niestety, są wciąż trenerzy, którzy przy paluchu biegacza i innych, podobnych kontuzjach, mają taką samą radę: jak boli, to trzeba „zabiegać”. Czyli zupełnie odwrotnie niż lekarze, którzy zalecają odpoczynek. Taka postawa może doprowadzić do trwałych uszczerbków na zdrowiu i kontuzji, które zamiast dać zdrowie przez aktywny tryb życia, odbiorą je i życie uczynią trudniejszym i po prostu gorszym.